Elektryczne rowery i hulajnogi w ostatnich latach zrewolucjonizowały sposób poruszania się po miastach i trasach rekreacyjnych. Są szybkie, ekologiczne i wygodne, ale ich popularność pociągnęła za sobą konieczność uregulowania zasad użytkowania. W Polsce przepisy jasno określają, kto, gdzie i na jakich zasadach może korzystać z tych pojazdów.
Z prawnego punktu widzenia rower elektryczny jest rowerem, o ile spełnia dwa warunki: moc silnika nie przekracza 250 W, a wspomaganie działa tylko do prędkości 25 km/h. Oznacza to, że napęd elektryczny nie zastępuje całkowicie pedałowania, a jedynie je wspiera. Jeśli rower ma silnik mocniejszy lub pozwala na jazdę bez użycia pedałów, w świetle prawa staje się motorowerem, a to wiąże się z koniecznością rejestracji, posiadania ubezpieczenia OC i kasku ochronnego.
Od maja 2021 r. w Polsce obowiązują przepisy regulujące poruszanie się na hulajnogach elektrycznych. Zgodnie z nimi hulajnoga to pojazd jednoosobowy, napędzany elektrycznie, rozwijający maksymalnie 20 km/h. Kierujący musi dostosować prędkość do warunków na drodze i zawsze ustępować pierwszeństwa pieszym.
Dzieci od 10 do 18 roku życia mogą korzystać z hulajnogi wyłącznie posiadając kartę rowerową. Młodsze osoby nie mogą poruszać się nią samodzielnie w przestrzeni publicznej. Dorośli nie potrzebują dodatkowych uprawnień.
Zarówno rowery elektryczne, jak i hulajnogi powinny poruszać się po drogach dla rowerów, jeśli są dostępne. W przypadku ich braku użytkownik hulajnogi może korzystać z jezdni, pod warunkiem, że obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 30 km/h. Co istotne – jazda po chodniku jest zakazana, chyba że nie ma ścieżki rowerowej ani odpowiedniej jezdni, a chodnik jest na tyle szeroki, by nie zagrażać pieszym.
Przepisy wprost nakazują jazdę trzeźwym i z zachowaniem ostrożności. Kask ochronny jest obowiązkowy dla osób niepełnoletnich, natomiast dorosłym zdecydowanie się go zaleca, choć nie jest wymagany. W przypadku rowerów elektrycznych, które spełniają definicję motoroweru, kask jest już konieczny.
Dodatkowo wielu użytkowników decyduje się na dobrowolne OC w życiu prywatnym, które obejmuje szkody wyrządzone podczas jazdy hulajnogą czy rowerem. Takie polisy są niedrogie – często kosztują kilkadziesiąt złotych rocznie – a mogą uratować przed poważnymi problemami finansowymi. Uzupełnieniem jest NNW, czyli ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, które chroni samego kierującego. W przypadku hulajnóg miejskich warto sprawdzić, czy operator oferuje polisę w ramach wypożyczenia.
Kwestia zasłaniania twarzy nie jest regulowana wprost – maseczki czy chusty są dozwolone, o ile nie ograniczają widoczności. Problemem może być natomiast noszenie okularów o przyciemnianych szkłach w nocy czy ubiór zakrywający pole widzenia, co policja może potraktować jako stwarzanie zagrożenia.
Do najczęściej popełnianych błędów należą: przekraczanie prędkości na hulajnodze, jazda po chodniku wśród pieszych, przewożenie pasażerów oraz korzystanie z telefonu w trakcie jazdy. Mandaty w takich przypadkach sięgają od 50 do nawet 500 zł. Warto pamiętać, że funkcjonariusze mogą także zatrzymać pojazd, jeśli uznają, że jest on przerobiony i nie spełnia wymogów roweru.
Elektryczne rowery i hulajnogi to wygodny i nowoczesny środek transportu, który wpisuje się w trend elektromobilności. Aby jednak jazda była bezpieczna i zgodna z prawem, należy znać i przestrzegać obowiązujących przepisów. Odpowiedzialne korzystanie z tych pojazdów pozwala nie tylko uniknąć mandatów, ale przede wszystkim chroni zdrowie własne i innych uczestników ruchu.